PIERWSZY RAZ NA MAZURACH BYŁAM PIĘĆ LAT TEMU ...BĘDĄC W CIĄŻY Z ANTOSIĄ ...TERAZ WRÓCIŁAM ZEBY JEJ POKAZAĆ TO CZEGO WTEDY JESZCZE NIE MOGŁA ZOBACZYC;-)))
MOGE POWIEDZIEC,ZE ZAKOCHAŁAM SIE W TYM ZAKĄTKU
POLSKI I STWIERDZIC ,ZE BARDZO CHĘTNIE MOGŁABYM TAK MIESZKAĆ I ZYC;-) W MOICH MARZENIACH I FANTAZJACH MIESZKAM TAM W CUDOWNYM DREWNIANYM ( MUROWANY TEZ MOZE BYĆ;-))DOMKU ,OCZYWISCIE Z WIDOKIEM NA JEZIORO ( JAK MARZYC TO NA CAŁEGO PRAWDA?)PRZYJMUJĘ TAK ZWANYCH ,,LETNIKÓW" A JAKŻE I ŻYJE PEŁNĄ PIERSIĄ!!!!!COŚ JAK W ;;DOMU NAD ROZLEWISKIEM.
WIEM ,ZE NA PEWNO BEDE TAM WRACAC......