|
zawieszka;-) |
|
W ostatnich dniach mam jakis spadek życiowej energii . A dzis to juz w ogóle szkoda gadać. To jeden z tych dni kiedy wszystko jest do d......y, wszystko jest ,,gupie''i najchetniej to by sie wsiadło ,,do pociagu byle jakiego nie dbając o bagaż nie dbająco bilet .....'' itd. Ta moja przeklęta depresyjna natura....Przez ostatnie dni tylko przeglądałam Wasze blogi sama nic nie pisząc bo jak wspomniałam wczesniej wszystko jest ,,gupie''. Na waszych blogach az kipie energią, pomysłami, przygotowania świąteczne pełną para a u mnie ...posucha;-| . Kurcze ale to rzeczywiście prawda że blogowanie uzależnia. Nie wyobrazam sobie ,żebym przynajmniej godziny dziennie nie poświęciła na buszowaniu po Waszych blogach . Zeby juz przerwać to moje dzisiejsze biadolenie to wstawiam zdjęcie torby którą sobie zamówiłam u Agi z ,,Ścieżką ku pełni'', czyz nie prawda ,że sliczna, taki delikatny wzór;-) Aga zrobiła mi niespodziewanke i przysłala jeszcze taką zawieszke świąteczną. Dziękuje bardzo bardzo. A jeszcze bardziej trzymam za Ciebie kciuki i życze szczesliwego rozwiazania;-))))))))))) |
|
Znalazłam stara , zniszczona przez życie ( to prawie tak jak ja;-)) tablicę i troche ja upiększyłam. |
|
Skrzyneczkę przywłaszczona z ,,biedronki ach biedronki'' przemalowalam tradycyjnie na bialo i leżakują w niej gazety;-) |
|
I taki sobie jeszcze szyldziko-tabliczke zmalowałam. |
I ,,TO JUŻ JEST KONIEC , NIE MA JUZ NIC , JESTESMY WOLNI , MOŻEMY ISC;-)......
POZDRAWIAM MOCNO, DZIEKUJĘ ZA ODWIEDZINY .TRZYMAJCIE SIE CIEPŁO ROBACZKI!!!!!!!!!!!!!
Maciejko, poproszę więcej uśmiechów na tablicy namalować. Świat się nie zawali od godzinnego buszowania- ale często to piszą- blogowanie wciąga. Pierwszy komentarz na moim blogu był właśnie tej treści: uważaj blogowanie uzależnia.
OdpowiedzUsuńZ taką torbą to przyjemnie na zakupy pójść, nawet nie musi być zapełniona :)))
Że torba śliczna - to fakt. Że zawieszka słodka - fakt. Że gazetnik rewelka - to też fakt. Widzisz, fakty są takie, że otaczają Cię piękne rzeczy i fantastyczni ludzie, chociażby z blogowego świata, gdzie możesz od czasu do czasu ponarzekać, byle nie za często. Faktem jest też, że aby docenić swoje życie, jako całość, trzeba nauczyć się cieszyć małymi rzeczami. Patrząc na Twojego bloga uważam, że posiadasz tą umiejętność, więc teraz musisz to tylko złożyć do przysłowiowej "kupy". Czego Ci z całego serducha życzę :) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńMAciejko Kochana czasem tak jest że jest do D... i co i nadal trwamy!!!A Ty jeszcze zaprezentowałaś tyle fajowskich rzeczy!Pomysł ze skrzyneczką na gazetki - świetny!No i widzę zmiany na blogu zdjęci początkowe i Twoje z dzidzią...miło Cie poznać!:)Buziaki!
OdpowiedzUsuńMoja Droga Maciejko,pnij się do góry,masz!!Trzymaj!!! Wciąnę Cię go gory!!! Wymyslasz niesamowite rzeczy,ja skrzyneczke biedronkową pewnie uzyłabym jako rozpałki taka jestem kreatywna,nie pomslałabym ze można stworzyć cos tak urokliwego,Twoje motylki lataja mi tuz nad głową ,tablica taka ze można tylko pomarzyc, a Twoja nowa torba,mogłabym iśc z nia na koniec świata,albo wsiąść do pociągu nie byle jakiego ale rybnickiego,pomyśl o tym..Przytulam cię mocno,serdecznie,niezmiennie
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzinki i z miłą chęcią pobuszowałam u Ciebie. Bardzo mi sie podoba więc zostaję i już.
OdpowiedzUsuńTablica rewelacja-marzy mi się taka-kiedyś się na mnie nadzieje.
Pozdrawiam cieplutko i o zmianę ustawień w komentarzach na okno wyskakujące proszę bo jakoś anonimowa będę.
Buziole
Kajka z http://mojemarzeniaija.blogspot.com/
WITAJ MACIEJKO!NIE MARTW SIĘ.NIE JESTEŚ SAMA.JA MAM TAK SAMO.ZNÓW CHODZĘ ZGASZONA I JAKOŚ SIŁ BRAK NO ALE ŻYCIE TOCZY SIĘ JEDNAK DALEJ I TRZEBA SIĘ MIMO WSZYSTKO NIE PODDAWAC...ZAPEWNE ZNAJDĄ SIĘ TACY CO MAJĄ JESZCZE GORZEJ.CHOC NIE MA MNIE W BLOGOWYM ŚWIATKU ZNÓW OSTATNIO TO MYŚLĘ O TOBIE JEDNAK CODZIENNIE.POZDRAWIAM CIĘ CIEPŁO.PRZESYŁAM UŚCISKI!!!AnulkA.
OdpowiedzUsuńMaciejko, a co to za smutna mina hę????? Młoda, piękna, zdrowa baba i marudzi!!!
OdpowiedzUsuńNajlepiej to nie przejmuj się, że inni coś tam robią bo można zwariować, rób to co Ty chcesz i tyle. Ja też nie mam nic świątecznego i nawet jeszcze nie myślę, a powinnam , bo mam zobowiązania:( Trudno nie zrobię, nie można dać się zwariować, bo jeszcze trzeba żyć dla bliskich:DDD
Tablica superowa!!! A ta krowa co u Ciebie na ścianie wisi, jest cudna!!!
I gazetnik interesujący:D
Trzymaj się!!!
petra- obiecuję , że złoże sie w całkiem zgrabną kupę;-)))))) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAGO -masz racje ...nadal trwamy ,świete słowa.POZDRAWIAM Cieplutko
ANULKO -DZIĘKUJE;-))))))))))
fajna tablica:) nie daj się depresji!!! złe dni na pewno minął:)
OdpowiedzUsuńZ tą skrzyneczką miałaś pomysł. Chyba trochę odgapię, bo gazety nie mieszczą mi się już w szafce...
OdpowiedzUsuńBŁACHA CHA CHA...ALE MI NIC NIE ROBIENIE:))KOCHANA I TO MA BYĆ POSUCHA?POZDRAWIAM:))
OdpowiedzUsuńMaciejko skądś znam ten stan ostatnio sama czuję się jakoś wypalona... :/ chyba dopiero teraz dopada mnie jesień :) Codziennie wstaję natchniona z głową pełną pomysłów zasiadam "na chwilę" do blogowego życia i wsiąkam... tracąc swój zapał do pracy ;) gdyby moje nic nie robienie owocowało takim efektem jak Twoje to była bym szczęśliwa :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Skrzyneczka piękna i dzięki za wskazówkę, gdzie ją znaleźć;) Zacznę na nią polować w Biedronie ;)
OdpowiedzUsuńA identyczne tabliczki zamówiłam na allegro. Nie mam jeszcze dla nich pomysłu ale bardzo mi się spodobały. Jak coś zmaluję nie omieszkam się pochwalić ;) I piękne wrzosy w białym koszyczku na zdjęciu na głównej stronie bloga. Ściągam pomysł,bo wrzosy uwielbiam a koszyk mam podobny do pomalowania. Sama ciekawostki u Ciebie. Będę często wpadać. Pozdrawiam!