moje spełnione marzenie;-)
a ta biała ławka to moje drugie spełnione marzenie;-) była kiedyś brązowa i pochodziła od kompletu mebli tarasowych.teraz jest biała i zamieszkała w kuchni.
Pare tygodni temu nazbierałysmy z Antosią parę ziółek , badylków , kwiatuszków poniewaz zamarzył Jej się zielnik....
I proszę Państwa ta dam , ta dam....jest
a sama ,,zielarka''w akcji
jeszcze musimy ziólka opisać;-)
A TERAZ JUZ ZMYKAM . POZDRAWIAM WAS MOJE DROGIE ;-)))DO ZOBACZENIA;-)
Zielnik super:-)
OdpowiedzUsuńpoduchy piękności!
pozdrawiam ciepło
i ławka i poduchy śliczne, pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńSpełnianie marzeń nawet tych małych jest bardzo ważne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Cudne poduszeczki! Uwielbiam green gate! :-)
OdpowiedzUsuńjaki piękny i pełen ciepła post. Cudownie było przysiąść chwilkę u Was i poczytać. Podejrzeć zdjęcia. Super, ze pokazałaś to swoje marzenie, aż buzia się uśmiecha, tak tu miło.
OdpowiedzUsuńTeż byłoby mi szkoda przeznaczyć do garów;)Świetnie wyglądają na tej białej ławeczce;)Zielnik na 6!Brawo dla baletnicy;)Pozdrawiam cieplutko;)
OdpowiedzUsuńSuper wykorzystałaś ściereczki! Poduchy prezentują się przepięknie , a wraz z ławeczką stanowią bajeczny komplet:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńpoduchy piękności i zielnik urodziwy ! widzę... że pomocnica Ci rośnie !
OdpowiedzUsuńSwietny pomysl z tym zielniczkiem!!I poszewki wygladaja super!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam!
Świetny pomysł z tymi ściereczkami ,no bo jak tu takie piękności do garów użyć !!
OdpowiedzUsuńPodusie słodkie i radosne ,a zielnik Antosi cudny :) ( kiedyś miałam podobny )
Pozdrawiam Was bardzo gorąco
że co?
OdpowiedzUsuńże jak?
że ściereczki?
doskonały pomysł!!! zaraz szukam ich w internecie. jestem zachwycona efektem, coś wspaniałego.
śliczny zielnik tworzycie, widzę, żę Tosia pomysłowośc i talent ma po Tobie Kochana Maciejko!!!
ja niestety mam straszliwą awarie aparatu i zdjęć nie mogę wydostać więc post w polu :(
Zielnik świetny! Tosia wygląda jak mała baletniczka, jaka słodka :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka!
Śliczne te poduchy. Takie... wiosenne :D
OdpowiedzUsuńA mała zielarka przeurocza. I to skupienie na twarzy :)
wspaniały pomysł i wykonanie zielnika-brawa dla Tosi-a poduchy-cudne:))
OdpowiedzUsuńPoduchy piękne! A zielarka jaka wspaniała:))) świetnie, że zaszczepiasz taką wspaniałą pasję:)
OdpowiedzUsuńślicznie klimatycznie Maciejkowo-Tosiowo:)))) Podobnie jak Alis chciałabym sie przysiąść.pomilczeć i ogrzac w Waszym cieple:))
OdpowiedzUsuńStokrotka:)
Poduchy jak marzenie . Fajnie się wpasowały do waszego gniazda a i widzę, że Tosia od razu jedną się zaopiekowała :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marta.
Poduchy na ławeczce wyglądają zjawiskowo.Zawsze chciałam mieć taką ławeczkę,by ocieplić kuchenny wizerunek.Widzę,ze Tosia ma tyle taśm co prawdziwa scraperka:)Uściski.
OdpowiedzUsuńNo cudnie poszyłaś kochana :) Antosia widzę,że w ślady mamusi idzie i też twórczo działa.Urocza z niej panieneczka i chyba baletnicę masz w domku :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Very interesting blog. A lot of blogs I see these days don't really provide anything that attract others, but I'm most definitely interested in this one. Just thought that I would post and let you know.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńgood topic thanks for post for sharing on website ..
ดูหนังออนไลน์
Z zaciekawieniem przeczytałam twój wpis :) Muszę częściej odwiedzać ten blog.
OdpowiedzUsuńSuper! :)
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuńDzięki, będę odwiedzać:)